Nasz Bóg jest wielki – Effatha otworzyła serca więcborskiej publiczności (FOTO)

  • effatha-01
  • effatha-03
  • effatha-08
  • effatha-10
  • effatha-11
  • effatha-42
  • effatha-46
  • effatha-60
  • effatha-92

Rockowym bitem, niezwykle radosnym i energetycznym, momentami zaś wyciszonym i refleksyjnym, zakończył obchody XIX Powiatowego Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej w Więcborku koncert ewangelizacyjny zespołu Effatha. Sala kinowa więcborskiego MGOK-u wypełniona była po brzegi, konieczne było dostawianie dodatkowych krzeseł dla tak licznej tego dnia publiczności. A sam występ zespołu młodzieżowego prowadzonego przez ks. Tomasza Klafetkę, wikariusza więcborskiej parafii, i jego niepowtarzalna atmosfera na długo pozostanie w pamięci wszystkich, którzy skorzystali z zaproszenia organizatorów na to wydarzenie.
W sali kinowej MGOK-u nie było nikogo, kto tego wieczoru nie dałby się porwać piątce młodych wokalistów: Martynie, Natalii, Karolinie, Rafałowi i Kubie, siostrze Maksymilli – perkusistce, Karolowi grającemu na instrumentach perkusyjnych i księdzu Tomkowi – kierownikowi całego zamieszania. Przez dwie godziny Effatha otwierała serca, umysły i dusze publiczności na nieskończoną miłość i dobroć Naszego Boga. Przez dwie godziny Effatha wypełniała te serca dobrą energią, wraz z muzyką płynącą ze sceny.
Wśród licznej publiczności goszczącej tego dnia w MGOK-u nie zabrakło byłego proboszcza więcborskiej parafii ks. Adama Kątnego, który dał zielone światło młodym ludziom, gdy zespół Effata, za sprawą wikariusza Tomka Klafetki zaczynał się rodzić. Były siostry franciszkanki z Więcborka i Orlika, które tego dnia obchodziły swoje jubileusze. Nawiasem mówiąc, świetnie czujące muzykę i radość z niej płynącą, główne tancerki niedzielnego wieczoru. Było wielu uczniów księdza Tomka, przyjaciół jego i członków zespołu. Szczególnymi gośćmi okazali się rodzice wikariusza, państwo Klafetkowie z Nakła nad Notecią, którzy, w niedzielę obchodzili kolejną rocznicę swojego ślubu.
Wielu wzruszeń dostarczył mieszkańcom Więcborka występ zespołu Effatha, któremu trudno było tego wieczoru opuścić scenę. Nikomu nie było śpieszno do domów, a bisów domagaliby się wszyscy do poniedziałkowego ranka…

tekst i fot – MGOK Więcbork

Komentowanie wstrzymane