W powszechnym wyobrażeniu o babciach i dziadkach kryje się wiele stereotypowego myślenia. Jest w nim rzecz jasna sporo prawdy, jak choćby to, że babcia i dziadek to osoby, które pragną rozpieszczać swoje wnuki, każde na swój sposób. Doskonale znamy anegdoty o babci, która z miłości do wnuczka serwuje mu kolejną dokładkę obiadu oraz o dziadku, który w tajemnicy przed babcią uzupełnia kieszonkowe swojego wnuka bądź wnuczki.
Jednak nie wszystkie stereotypy muszą mieć swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości, czego doskonałym przykładem był tegoroczny koncert w Centrum Kultury i Sztuki z okazji Dnia Babci i Dziadka. Nie był to wieczór poetycki przy filiżance herbaty, a prawdziwie energiczny występ, który porwał do tańca i śpiewów sępoleńskie babcie i dziadków. Śpiewającym „wodzirejem” wieczoru był włoski wokalista, Andrea Lattari, który zaprezentował prawdziwie włoski temperament dbając o to by publiczność aktywnie uczestniczyła w jego występie. Zadanie wykonał w 100%. Sala wybuchała śmiechem w reakcji na rzucane jak z rękawa dowcipy, a po chwili pomiędzy rozstawionymi krzesłami pędził taneczny korowód babć i dziadków. Zapewne wiele wnucząt zdziwiłoby się ile wigoru mają ich dziadkowie!
Andrea Lattari zaprezentował się w skrojonym na takie okazje programie „Ciao Amore” obejmującym najpopularniejsze włoskie przeboje. Okazuje się, że wszyscy doskonale znamy język włoski, a przynajmniej ów włoskie przeboje, których słowa potrafimy powtórzyć z imponującą dokładnością. Roztańczone i rozśpiewanie babcie oraz dziadkowie zapewne jeszcze świętują i mają ku temu prawo, wszak to ich święto!
materiały CKiS w Sępólnie Krajeńskim
Tekst: Michał Pick
Fot.: Jacek Wojtania