Recital słowno-muzyczny w wykonaniu Tomasza Stockingera symbolicznie rozpoczął obchody Narodowego Święta Niepodległości w Sępólnie Krajeńskim. Za sprawą najpiękniejszych tematów muzycznych przedwojennego kina przenieśliśmy się w czasie do klimatycznej kawiarenki. W powietrzu czuć było niemal aromat świeżo parzonej kawy, a fortepianowe dźwięki, szyk i elegancja muzycznego duetu nadawały tej projekcji znamion autentyczności.
Publiczność usłyszała między innymi takie utwory, jak „W małym kinie”, „Lata dwudzieste, lata trzydzieste”, „Już nie zapomnisz mnie”, „Baby, ach te baby”, „Ostatnia niedziela” czy „Tango Milonga”. Tomasz Stockinger, jak na prawdziwego dżentelmena, żywcem wyjętego z epoki która kojarzy się z nienagannymi manierami, dostojnością i idącą z nią w parze klasą, czarował zgromadzone na widowni kobiety. Nie szczędził anegdot i refleksji, ale przede wszystkim, prezentując pełen wachlarz aktorskich umiejętności wcielał się w kolejne postaci – bohaterów wykonywanych utworów. Energicznie przebierając nogami dośpiewywał wraz z publicznością refreny „Seksapilu”, popadał w zadumę przy balladach i pozwalał błyszczeć pianiście, Stefanowi Gąsieńcowi w instrumentalnych fragmentach. Repertuarowa różnorodność przyniosła chwile wzruszenia, ale również radości, która w bardziej swingujących momentach zmuszała do potupywania i rytmicznego klaskania w dłonie.
Publiczność nie zamierzała wypuścić Artystów bez bisu, ale i sami Artyści z chęcią ów bis wykonali. Atmosferę wzajemnej życzliwości dawało się odczuć do ostatnich dźwięków i choć, niestety, wszystko ma swój koniec, to jednak po niespełna dwóch godzinach spędzonych razem, Tomaszowi Stockingerowi udała się niełatwa sztuka – śpiewając kultowe „Już nie zapomnisz mnie” musiał on mieć pełne przekonanie, że tak właśnie będzie, bo opuszczający salę, zamyśleni słuchacze zdawali się jedynie to potwierdzać.
Materiały CKiS w Sępólnie Krajeńskim
Tekst - Michał Pick
Fot. - Michał Pick, Jacek Wohtania