Krystyna Mazurówna w Sępólnie Krajeńskim

Rok Praw Kobiet to poważna sprawa, jak twierdzi Krystyna Mazurówna, gość kolejnego spotkania w ramach cyklu Kobieta Wobec Wyzwań Współczesnego Świata. Mimo takiej deklaracji Krystyna udowodniła, że o poważnych sprawach można, a czasami nawet trzeba, rozmawiać na luzie. I właśnie w takiej, luźnej, atmosferze minęło nam piątkowe popołudnie.

Krystyna Mazurówna to postać nietuzinkowa, ekstrawagancka, oryginalna, ale przede wszystkim szczera i prawdziwa, zarażająca swoim entuzjazmem, co zdecydowanie udzieliło się uczestnikom spotkania. Chociaż Mazurówna kojarzy nam się przede wszystkim z tańcem, bo jako tancerka i choreografka zwiedziła cały świat i występowała na największych scenach u boku najlepszych z najlepszych, to mało kto wie, że na pewnym etapie swojej kariery postanowiła zrzucić kostium tancerki i zająć się pracą fizyczną – pracowała jako szatniarka, bufeciarka czy… kierownik budowy, choć jak sama podkreśliła: „była to jednorazowa praca, bo okazało się, że trzeba się na tym znać”. To przykład kobiety, która „żadnej pracy się nie boi”, mało tego, nie boi się żyć na swoich zasadach, wytrwale realizując swoje plany, bo jak zwróciła nam uwagę – „nie mam marzeń, ja mam plany”. I tak, właśnie kończy pisać swoją piątą książkę, występuje jako modelka na wybiegach, a w międzyczasie znajduję chwilę żeby o swoim burzliwym życiu (tytuł jej książkowej biografii) poopowiadać.

Spotkanie zorganizowane przez Centrum Kultury i Sztuki miało charakter rozmowy z dobrą koleżanką, bo właśnie w takiej roli zaprezentowała nam się Krystyna Mazurówna, jako osoba która nie znosi określeń „gwiazda” czy „artystka”, chociaż w pełni sobie na nie zasłużyła

 

 

Materiały CKiS w Sępólnie Krajeńskim

Tekst - Michał Pick

Fot – Jacek Wojtania

Komentowanie wstrzymane