Nasi tu byli?!?!

Na modernizację sali widowiskowej czekaliśmy długie lata, było to naprawdę duże przedsięwzięcie, do którego przystępowaliśmy z wielką nadzieją, ale też nieskrywanymi obawami. Doglądaliśmy postępów w pracach, wizualizując sobie efekt końcowy, pragnąc zaprezentować Państwu nową, lepszą salę widowiskową. Taką, która będzie spełniała standardy w pełni profesjonalnych obiektów kinowo -widowiskowych. Gdy po wielu miesiącach została ona oddana do użytku, odetchnęliśmy z wielką ulgą, a emocje, które nam towarzyszyły trudno przyrównać do czegokolwiek. Niesamowicie budowały nas Państwa pochlebne opinie i frekwencja na kolejnych wydarzeniach. Dość powiedzieć, że niespełna dwa miesiące od premierowego spektaklu, Don Kichot, nasza sala przyjęła ponad 3000 osób. Tym bardziej boli nas, gdy zostajemy tam tak przykre „niespodzianki”. Jest to przejaw całkowitego braku szacunku do ludzi, którzy dbają o to byście Państwo mogli przeżywać koncerty, spektakle, seanse kinowe w jak najlepszych warunkach. Warunkach, które pozwolą poczuć choć odrobinę luksusu, którego poziom podnieść miała przeprowadzona modernizacja. Wszystko, co robimy, robimy dla Was, dla naszych odbiorców i jest nam najzwyczajniej, po ludzku, przykro, gdy musimy patrzeć jak efekt naszej pracy tonie w śmieciach i brudzie. Tabliczki z informacją „zostaw to miejsce w takim stanie, w jakim chciałbyś je zastać” możemy spotkać głównie w toaletach publicznych czy naprawdę potrzeba takiej tabliczki w Centrum Kultury i Sztuki? Miejscu, w którym mamy obcować z – jak wskazuje nazwa – kulturą i sztuką? Zostawiamy Państwa refleksji pytanie czy właśnie taki poziom „kultury” prezentować chce sępoleńska publiczność?”

Z poważaniem,
Centrum Kultury i Sztuki
w Sępólnie Krajeńskim

Komentowanie wstrzymane